|
Byłeś w jakimś ciekawym miejscu, trafiłaś na rewelacyjną imprezę, a może zjadłeś coś tak smacznego, że chciałbyś, żeby każdy w tym mieście spróbował czegoś podobnego. To nic trudnego. Komunikacja i możliwość wypowiedzenia się to jeden z tych czynników, które powodują, że stajemy się mądrzejsi i bogatsi o nowe doświadczenia i przede wszystkim nie ominie nas to, co najlepsze. A co wtedy, gdy dzięki temu można jeszcze wygrać wycieczkę do Londynu?
Tak jest...Nie ważne jakie były to usługi, czy była to wspaniała restauracja, popularny klub, pub, luksusowy hotel, ciekawa galeria, muzeum, a może sklep z interesującą ofertą czy miejsce, gdzie można zwyczajnie zaszaleć lub odpocząć. Każde miejsce, które znajduje się w naszym spisie, możesz zrecenzować, a najlepsza opinia może wygrać weekend w Londynie.
Nasuwa się oczywiste pytanie: czy oni oszaleli czy to jakiś dowcip? Nie!!! Pragniemy, aby każdy miał szansę do wypowiedzenia się na temat, który w jakimś stopniu go dotyczy. E krakow to forum wymiany poglądów i opini, które tworzy nie tylko nasz zespół, ale również odwiedzający nas internauci. Naszym celem jest tworzenie aktualnego i wyczerpującego kompendium wiedzy na temat miasta Kraków i dlatego analizujemy każde uwagi i spostrzeżenia.
Jeśli nie byłeś w Krakowie to nic straconego. Nasze serwisy działają również w innych miastach, jak Warszawa, Wrocław, Zakopane, Gdańsk. Jeśli więc znajdziesz tam jakieś ciekawe miejsce lub natknąłeś się na coś, przed czym chciałbyś przestrzec innych - czekamy na Twoją opinię!!!
Pamiętaj, aby Twoja wypowied¼ była zgodna z zasadami, jaki obowiązują na naszym portalu. Tutaj znajdziesz regulamin. | | | |
| | "Dla mnie takim magicznym, godnym polecenia miejscem jest warszawska Praga i - tak, tak - mówiÄ™ , o tej jej najstarszej, rzekomo "najciemniejszej" części:) Nie wiem czy w Warszawie jest miejsce cieszÄ…ce siÄ™ gorszÄ… sÅ‚awÄ… i sama z rÄ™kÄ… na sercu muszÄ™ przyznać, że wierzyÅ‚am caÅ‚kowicie w te wszystkie stereotypy o „szklanych tulipankach” i wypuszczaniu z bram w samych skarpetkach, brrr Dlatego przez kilka lat, odkÄ…d zamieszkaÅ‚am w Warszawie, ani mi w gÅ‚owie byÅ‚y eskapady na tamtÄ… stronÄ™ WisÅ‚y. Jednak moje losy potoczyÅ‚y siÄ™ tak, że miaÅ‚am przyjemność, a raczej konieczność (bo tak to wówczas postrzegaÅ‚am) poznać PragÄ™ Północ bliżej. Jakież byÅ‚o moje zdziwienie , kiedy przekonaÅ‚am siÄ™ jak niezwykÅ‚y ma klimat. Różni siÄ™ on w zupeÅ‚noÅ›ci od tego, ze wszystkich pozostaÅ‚ych dzielnic Warszawy. Jest inaczej – jest kolorowo, klimatycznie, czuć nutkÄ™ historii, a lokalny folklor nadaje temu miejscu niespotykanego uroku. JeÅ›li zaÅ› chodzi o lokalny „element” to choć na pierwszy rzut oka może budzić niepokój, to nie jest odzwierciedleniem tego co można byÅ‚o zobaczyć w filmie „Rezerwat”
Praga jest dzielnicÄ… artystycznÄ…. Nawet Warszawiacy nie zdajÄ… sobie sprawy ile kryje malutkich galerii sztuki, knajpek, pracowni artystycznych. A w każdej z nich pracujÄ… ludzie z pasjÄ…, którzy sami podkreÅ›lajÄ…, że nie wyobrażajÄ… sobie żyć w innym miejscu. Jest tu tez wiele klimatycznych knajpek, majÄ…cych swoich staÅ‚ych bywalców, czujÄ…cych siÄ™ tam jak w domu – ich atmosfera po prostu temu sprzyja. Na samej ulicy ZÄ…bkowskiej znajdujÄ… siÄ™ tak super miejsca jak W oparach absurdu, Po drugiej stronie lustra, £ysy Pingwin, Czarny Motyl, Mucha nie siada i wiele innych. Czy same te nazwy nie brzmiÄ… zachÄ™cajÄ…co?:) Polecam odwiedzenie każdej z nich A jeÅ›li ktoÅ› chciaÅ‚by powolutku oswajać siÄ™ z PragÄ…, to niech odwiedzi W oparach absurdu – wÅ‚aÅ›cicielka przyznaje, że to miejsce jest wyrazem jej tÄ™sknoty za Krakowem i chÄ™ciom przeniesienia tego klimatu do Warszawy. W poÅ‚Ä…czeniu z praskÄ… tradycjÄ… stworzyÅ‚o to niepowtarzalnÄ… mieszankÄ™! Także proszÄ™ mi uwierzyć na sÅ‚owo - jeÅ›li maiÅ‚abym porównać PragÄ™ do jakiegoÅ› miejsca w Krakowie, to nie byÅ‚aby to Nowa Huta, ale krakowski Kazimierz. Czy może być lepsza reklama?:)
" | Kinga 18.07.2011 Ocena 5/5 |
| | "To było latem. Znlazłam się w raju. Po całorocznym wysiłku intelektualnym po prostu zamarzyłam usiąść na trawie. Nie wiedziałam czy to duchy unoszące się ponad tą okolicą czy płomienna radość mojego własnego serca sprawiała, że wszystko wokół było takie rajskie. Inni by mogły pomyśleć, że oszalałam. To były zwykłe pola, kilka drzew, niby nic szczególnego. Ale zakochałam się wtedy nawet w dzikiej truskawce całej w piasku. Pachniały zioła, trwał nisko brzęk pszczół... Zasnęłam z policzkiem na rozgrzanej ziemi.
" | Dorota 07.03.2011 Ocena 3/5 |
| | "To było latem. Znlazłam się w raju. Po całorocznym wysiłku intelektualnym po prostu zamarzyłam usiąść na trawie. Nie wiedziałam czy to duchy unoszące się ponad tą okolicą czy płomienna radość mojego własnego serca sprawiała, że wszystko wokół było takie rajskie. Inny by mogły pomyśleć, że oszalałam. To były zwykłe pola, kilka drzew, niby nic szczególnego. Ale zakochałam się wtedy nawet w dzikiej truskawce całej w ziemi. Pachniały zioła, trwał nisko brzęk pszczół... Zasnęłam z policzkiem na rozgrzanej ziemi." | Dorota 07.03.2011 Ocena 3/5 |
| | "WÅ‚ochy... Italia...
Cudowni ludzie, piękne widoki, niepowtarzalny klimat i... aromaty. Tak pięknie pobudzające zmysły, tak wspaniałe i soczyste...
Czy można wyczarować je sobie tutaj, w Polsce...???
Czy podczas kulinarnej uczty w środku mro¼nej zimy można poczuć ciepło słonecznej plaży, zapach winorośli, pomidorów i bazylii...???
Otóż - tak!
Wystarczy uruchomić wyobra¼nię...
Przytulna włoska tawerna - na przykład krakowska "Cherubino" - dwoje zakochanych, płonące świece, muzyka na żywo i przede wszystkim smaki... Smaki i aromaty...
Na początek rozgrzewający krem pomidorowy z mozzarellą i bazylią - prawdziwie włoskie preludium... Gęsty, śmietanowy - znakomity jako gorąca przystawka. Czujemy już włoski klimat, oj tak... Z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy...
Zaraz po nim na stole pojawia się drobny makaron Creste di Galio podany z oliwą z oliwek i szpinakiem. Jest wyśmienity - ugotowany al dente - dokładnie tak jak powinien, a smak szpinaku i czosnku pieści podniebienie tak, że nie możemy czekać już dłużej - chcemy więcej i więcej...!!!
No i wreszcie prawdziwe tutti smaków, kolorów i aromatów...
Kwintesencja włoskości...
Orata al forno con prosciuto di Parma czyli zapiekana dorada z szynką parmeńską...
Cudowna ryba, wspaniałe, białe mięso, otulone cieniutkimi plasterkami szynki, a wszystko to muśnięte gałązkami świeżego rozmarynu... Poezja...
Do tego rybnego dania wspaniale wkomponowuje się białe wino Pinot Grigio - intensywny aromat, przypominający zapach kwiatów akacji i gałki muszkatołowej, znakomiicie podkreśla smak dorady. Czy już jesteśmy w niebie...? Nie... to jeszcze nie koniec.
Nadszedł czas na deser - Crostata con prunia e meringa - znakomita letnia, krucha tarta śliwkowa podana z puszysta bezą... Raj dla łasuchów, pokusa nie do odparcia - zapominamy o diecie, kaloriach, po prostu oddajemy się bezgranicznie kulinarnej rozpuście... Słodkie, owocowe szaleństwo...
ZwieÅ„czeniem caÅ‚ego dzieÅ‚a jest prawdziwa wÅ‚oska kawa O’Ccaffe Gran Caffe Espresso - mocna, aromatyczna, o wyczuwalnej nutce goryczy, doskonaÅ‚a...Pobudzajaca zmysÅ‚y...
Czegóż chcieć więcej...???
Wspaniała kolacja, dwoje zakochanych, sączący się gdzies z daleka włoski przebój
Volare oh, oh
cantare oh, oh
nel blu dipinto di blu
felice di stare lassù
Chwilo trwaj... Trwaj wiecznie..." | Cezary 19.02.2010 Ocena 5/5 |
| | "Umówiłam się z koleżanką na Kazimierzu w Momencie. Wchodząc tam miałam wrażenie lekkiego snobizmu, który wymusza wysokie ceny. Menu pokazało, że jadło jest dostępne dla przeciętnego portfela. Wybrałam makaron. Garganelli ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i fetą. Połaczenie tych składników wydaje się banalne. Ale to był strzał w dziesiątkę! Lekkie danie, makaron mrożony, a nie suszony, pyszny, ugotowany idealnie al dente, ilość składników nie przesadzona. Jeżeli wszystkie potrawy są tam skomponowane i przyrządzone tak doskonale, to wrócę tam nie raz i nie dwa." | Karola 17.02.2010 Ocena 5/5 |
| | "Kaufland! najlepsze pierogi z truskawkami jakie jadłam! pierogi firmy Anita rządzą! i kosztują jedyne 3,50 zł " | Marteczka 17.11.2009 Ocena 5/5 |
| | "Postanowiłam podzielić się moja opinią na temat restauracji "Stodoła", mieszczącej się na ulicy Floriańskiej. Mieszkam już od 5 lat w Krakowie, ale do tej pory nie miałam okazji wstąpić tam, ale ostatnio- troszkę z przypadku- odnale¼li to miejsce moi znajomi ze Słowacji, ktrzy akurat zawitali do naszego królewskiego miasta:) Miejsce jest o tyle trudne do odnalezienia, gdyż mieści się przy ulicy, na której szyldy zakrywają się nawzajem i trudno odkryć nowe miejsca pośród tych na ogół popularnych. Wchodząc do środka czuje się przyjemną atmosferę miejsca staropolskiego, wręcz góralskiego- wystrój przypomina chatę góralską, stoły i ławy drewniane, sianko w wozach oraz skóry owcze na ścianach dodają temu miejscu uroku. Oferta posiłków podawanych w restauracji jest tradycyjna, aczkolwiek utrzymana w konwencji tradycyjnego, domowego jadła w przystępnej cenie na studencką kieszeń:) Jedyną rzeczą nieodpowiadającą klimatowi miejsca jest muzyka- oczekiwałabym czegoś staropolskiego, tymczasem spotykam się z przebojami z pierwszych miejsc list przebojów... Ogólnie jednak oceniam miejsce na plus i polecam!" | Ilona 20.10.2009 Ocena 4/5 |
| | "Ostatnio wsąpiłam do cudownej knajpki na ul Kurnik. Jest tam cudowna salsowa muzyka z prawdziwym kubańskim Dj-em i pycha piwo :-) polecam" | Diana 23.01.2009 Ocena 3/5 |
| | "Ja oceniłam bym 100 na 99." | Agnieszka 21.04.2008 Ocena 5/5 |
| | "najlepsze pierogi jakie jadla w zyciu to robia u "Babci maliny" miod z boczkiem, chodze tam prawie codziennie od trzech lat i jest zawsze ruskie bez polewki, jest ich cale osiem i zawsze sa cieple i dobrze ugotowane, nawet nie trzeba dosalac,czasem troche popieprze, ale nie obowiazkowo. Lubie oszczedzac i np. w domu zawsze gasze swieczke w piecyku jak wychodze z psem na spacer.Psa mam glupiego ale go lubie bo mnie lize i wtedy jest fajnie.ostatnio moja babcia kupila ruskie mrozone , no i zjadlam bo sie boje babci Henki, ale u Maliny sa duzo lepsze i tam mam swiety spokoj a w domu na mnie krzycza nawet bardziej niz na psa. ogolnie to lubie moje zycie i centralnie to sie nie przejmuje, ale gdyby np zamkneli babcie maline to chyba bym sie pociela bez tych pierogow. no to bedzie tyle bo leca motyle, ide na religie." | ula 28.09.2007 Ocena 5/5 |
| | "w zeszłym roku w 30 rocznice naszego ślubu wraz z mężem wybraliśmy się na weekend do Krakowa:)Nigdy tego nie zapomne...najpierw zwiedzaliśmy wszystkie urokliwe zakątki miasta (czułam się zupełnie tak jak w dniu kiedy się poznaliśmy, a było to właśnie w Krakowie) wiemczorem udaliśmy się do włoskiej restauracji AVANTI .Panowała tam cudowna atmosfera, miła obsługa i pyszna włoska kawa do tej pory pamiętam ten smak:}W momencie kiedy spijałam pianke z kawy mąż po 30 latach powiedział, że kocha mnie jak nigdy przedtem:)nigdy tego nie zapomne...KOCHAM Kraków, ale jeszcze bsrdziej mojego kochanego mężą Zbyszka;*" | Lucyna 23.09.2007 Ocena 5/5 |
| |